Nakło 1330

"...„Potem w dzień Świętego Alexego - informuje Wigand – zamek nakielski szturmem zdobyli i spalili, wraz z mieszkańcami z wyłączeniem starosty Henryka, który poddał się w niewolę ". Na temat zdobycia Nakła mówi też szereg innych źródeł, ale najwięcej dowiadujemy się z zeznań świadków z procesu warszawskiego, szczególnie z relacji Dobrosława, rektora kościoła w Nakle. Krzyżacy zdobyli zamek i miasto 17 lipca. Dokonano rabunku wszystkiego, nie wyłączając kościoła, przy czym w okrutny sposób postąpiono z obrońcami, których liczbę Dobrosław szacuje na 66. Wszystkich spalono żywcem, zamkniętych w grodzie. Ocalał jedynie dowódca załogi, kasztelan gnieźnieński i starosta nakielski Henryk z Rynarzowa z rodu Pałuków. Jego ocalenie jest dziwne, biorąc pod uwagę fakt, że we wcześniejszym okresie dał się mocno we znaki Krzyżakom, co możemy wyczytać u Dusburga. Na dodatek jeszcze Henryk stawiał się hardo zwycięskim rycerzom-mnichom. Chyba rolę odegrała tu cena wykupu, na jaką musiał się Henryk zgodzić, a mianowicie 500 grzywien toruńskich, które musiał pożyczać później od biskupa poznańskiego Jana. Po zdobyciu Nakła armia krzyżacka ruszyła w stronę ziemi chełmińskiej, po drodze zdobywając jeszcze Bydgoszcz i Włocławek, i zostawiając w nich swoje załogi..."


Fragment książki: Piotr W. Lech "Pierwsza wojna polsko-krzyżacka 1308-1343" s. 88

"...Znajdujący się tu gród kasztelański obsadzony był załogą, którą dowodził kasztelan gnieźnieński Henryk z Rynarzewa z rodu Pałuków, pełniący również funkcję starosty nakielskiego. Po krótkiej obronie gród poddał się 17 lipca 1330 roku. Krzyżacy gród spalili miasto zaś obrabowali, nie oszczędzając również kościoła, ponadto zamordowali 66 mieszkańców..."


Fragment książki: Witold Mikołajczak "Wojny polsko-krzyżackie" s. 38-39

Szukaj:


Strona główna Władcy Ważne bitwy Polityka prywatności Antykwariat Księga gości